Możliwość oceniania treści jest dostępna tylko dla subskrybentów. Masz subskrypcję? zaloguj się
Na Jasnej Górze gwarno jak w ulu ,więc by odsapnąć, ruszyliśmy do klasztornych pszczół. A potem wróciliśmy do sanktuarium, by poznać jego największą tajemnicę.
Na Jasnej Górze gwarno jak w ulu ,więc by odsapnąć, ruszyliśmy do klasztornych pszczół. A potem wróciliśmy do sanktuarium, by poznać jego największą tajemnicę.