– Tam mamy Polskę, tu Prusy Wschodnie, a dotąd sięgała granica Wolnego Miasta Gdańska – pokazuje Marek Stokowski. Za nim rozległa Wisła łączy się z Nogatem
Henryk Przondziono /FOTO GOŚĆ
Mały wypad na Żuławy Wielkie. Po dnie morza. Między rzeki. Jeszcze dalej niż północ. W krainę, gdzie gotyk jest „na dotyk”. By dotknąć miejsc, w których szturmowała niebo niezwykła stygmatyczka. Zdjęcia: Henryk Przondziono /Foto Gość