Majdan wciąż opłakuje, oczekuje, dyskutuje. Im bliżej sukcesu rewolucji
tym straszniej. Ja zastanawiam się co teraz? Bałagan jest straszny.
Kiedy w rozgrywkę bezpośrednio wkroczy Rosja? Dlaczego tego jeszcze nie zrobiła? Nie wiem jak to się skończy ale
obawiam się, że to dopiero początek szerszego konfliktu. Sytuacja
wygląda coraz bardziej niepokojąco z perspektywy naszego bezpieczeństwa.
Coraz więcej pytań, coraz więcej niewiadomych. Sukces rewolucji może
być porażką Ukrainy, niebezpieczną również dla nas. Czas pokaże - pisze z Kijowa Jakub Szymczuk, autor zdjęć.