Potężny gmach okrzyknięty pogardliwie Malborkiem nie jest arcydziełem architektury. A jednak członkowie wspólnoty zmienili go w surową, prostą, piękną, świątynię
Na początku był ogród Eden, ale na końcu będzie miasto - wyjaśniają mnisi ze Wspólnot Jerozolimskich. Zobacz, jak żyją i modlą się tuż przy warszawskiej Żylecie. Więcej na ten temat w najnowszym Gościu Niedzielnym Zdjęcia Jakub Szymczuk/GN