Brat Paolo, Anglik, razem z permanentami odwiedził 160 berlińskich parafii. Wszędzie, gdzie jedzie, zabiera słownik języka danego kraju. Świetnie włada kilkoma językami, m.in. polskim
Henryk Przondziono/GN
Berlin to miasto symbol. Zapach wolności unosi się tu intensywnie. Ale jednocześnie ludzie żyją, jak to ujął jeden z niemieckich biskupów, „jakby zapomnieli, że zapomnieli o Bogu”.