Nowa koalicja ma warunki tak dobre jak żaden rząd w historii ostatniego 20-lecia. Większość w Sejmie, większość w Senacie, swój prezydent i 3 lata spokoju do europejskich wyborów. Jakie są najpilniejsze zadania?
W największym skrócie można powiedzieć, że najpilniej potrzebna jest naprawa polskiego systemu emerytalnego i pozbycie się gigantycznego deficytu budżetowego. Przez ostatnie 4 lata po stronie rządzących wola była jedynie w sferze deklaracji i obietnic. W dziedzinie finansów najgłośniej komentowane zmiany były w zasadzie antyreformami. Przykład? Reforma OFE (Otwartych Funduszy Emerytalnych), która sprowadzała się do odebrania części składki, która umożliwiała oszczędzanie, i przeniesienie jej do dziurawego jak durszlak systemu państwowego. Dzięki temu z budżetu państwa nieco mniej będzie trzeba dopłacać do ZUS. Ale to nie jest ruch, który rozwiązuje problemy. On je tylko odsuwa w czasie. Jeżeli w nowej kadencji rząd dalej będzie w ten sposób „reformował”, skończymy gorzej niż Grecja. Ale nasza sytuacja będzie gorsza. Nie jesteśmy w strefie euro, nam nikt – tak jak Grecji – ręki nie poda.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek