Polska Konstytucja nie wprowadza "świeckości" państwa, natomiast potwierdza jego bezstronność w sprawach światopoglądowych i religijnych.
Przyjazny rozdział
To model obowiązujący w Niemczech. System ten - wprowadzony po raz pierwszy na mocy Konstytucji Weimarskiej z 1919 r. - usytuowany jest pomiędzy Kościołem państwowym a ścisłym rozdziałem. Ustawa zasadnicza stanowi, że Kościół i państwo są rozdzielone, ale jednocześnie istnieje gwarantowana konstytucyjnie forma współpracy między nimi. Zasada ta dotyczy w równej mierze Kościoła katolickiego jak i ewangelickiego, które skupiają niemal taką samą ilość wiernych. Republika Federalna Niemiec stosunki z nimi opiera na trzech filarach: neutralności, tolerancji i równości. Każdy Kościół jest podmiotem autonomicznym, zdolnym do stanowienia dla siebie norm prawnych i decydowania o swojej działalności. Sprawy interesujące obie strony, państwo i Kościół, są regulowane na drodze dwustronnych układów, w tym konkordatów. Niemcy mają ich szereg, gdyż zawarły je niektóre landy.
Zasada przyjaznej współpracy – jak i baza finansowa gwarantowana przez podatek kościelny – umożliwiają Kościołowi w Niemczech, poza działalnością apostolską – olbrzymie zaangażowanie społeczne. Nadaje to charakterystyczny rys katolicyzmowi niemieckiemu. Kościół jest tam najpotężniejszą instytucją społeczno-edukacyjno-charytatywną i przy tym największym pracodawcą. Stawka podatku kościelnego wynosi 8 – 9 % zobowiązania podatkowego danej osoby. Przynosi on 5,1 miliarda euro rocznie dla samego kościoła katolickiego (dane za 2008 r.). Jedyną możliwością nieuiszczania podatku jest wystąpienie z Kościoła.
Oba Kościoły prowadzą w Niemczech znaczącą ilość szkół, otrzymujących subwencje publiczne. Nauka religii we wszystkich szkołach jest przedmiotem standardowym, a kontrole nad jej programami sprawują poszczególne wyznania. Instytucje wyznaniowe dysponują czasem w radiu i telewizji publicznej, ponadto mają swoich przedstawicieli w radach nadzorczych tych mediów.
Kościoły maja prawo do organizacji opieki duszpasterskiej w siłach zbrojnych, szpitalach, zakładach karnych i innych instytucjach. Kapelani wojskowi nie noszą stopni, ale traktowani są jako urzędnicy wynagradzani przez armię. Religia cieszy się też wysokim stopniem ochrony w państwowym systemie karnym. Osoby, które zaburzają przebieg nabożeństw czy znieważają miejsca bądź przedmioty kultu podlegają karze. Prawo ściga także osoby, które w sposób nieuprawniony posługują się emblematami czy strojem danego związku wyznaniowego.
Niemiecki system owocuje tym, że oba wielkie Kościoły chrześcijańskie: katolicki i protestancki, uważane są za ważny element stabilizacji życia społecznego. Państwo ceni sobie dobre relacje z Kościołami, docenia ich działalność społeczną i konsultuje w wielu sprawach. Taki sam system został wprowadzony w Austrii, jeszcze w okresie międzywojennym. Na nim też wzorowane są regulacje w Hiszpanii i we Włoszech.
Warto zauważyć, że model przyjaznego rozdziału jest najbardziej zgodny z nauczaniem Kościoła katolickiego. Zasada „rozdziału”, czy precyzyjniej rzecz ujmując „autonomii państwa i Kościoła” jest jednym z fundamentów nauczania Soboru watykańskiego II. Najmocniej została ona wyrażona w soborowej Konstytucji „Gaudium et Spes” – O Kościele w świecie współczesnym. Autonomia ta bynajmniej nie wyklucza troski Kościoła o "dobro wspólne społeczeństwa", w której to sferze może następować konstruktywna współpraca z instytucjami państwa.
Marcin Przeciszewski