Polska Konstytucja nie wprowadza "świeckości" państwa, natomiast potwierdza jego bezstronność w sprawach światopoglądowych i religijnych.
Model polski
Polski model jest nieco podobny do niemieckiego, choć ma lokalne korzenie. Wyrasta z tradycji pokojowego współżycia z religiami dawnej Rzeczypospolitej oraz przyjętych tu rozwiązań konkordatowych. Dzięki temu harmonijne stosunki państwo-Kościół należą do najbardziej stabilnych elementów życia publicznego dzisiejszej Polski.
Konkordat ten jest na wskroś nowoczesny, gdyż wciela w życie społeczną doktrynę Soboru Watykańskiego II. Ideą przewodnią jest uznanie prawa do wolności religijnej oraz zasada autonomii Kościoła i państwa. Oznacza ona samodzielność, wzajemne poszanowanie i nie wchodzenie w cudze kompetencje ani przez państwo w stosunku do Kościoła, ani odwrotnie. Przyznaje Kościołowi możliwość rządzenia się prawem kanonicznym, ale jest też korzystna dla państwa. Daje mu pewne prerogatywy, np. obowiązek informowania zawczasu o nominacjach biskupich czy gwarancję, że diecezjami zarządzać będą obywatele polscy.
Polska Konstytucja z 1997 r., choć nie posiada tradycyjnego Invocatio Dei, zawiera unikalny w Europie zapis odwołujący się do Boga i wartości chrześcijańskich: „My, Naród Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł...”. Formuła ta została uznana za wybitne osiągnięcie współczesnej myśli konstytucyjnej, czego dowodem było przedstawienie jej do traktatu konstytucyjnego UE. Nie została przyjęta z powodu sprzeciwu delegacji francuskiej.
W Konstytucji zawarta jest zasada bezstronności światopoglądowej państwa. Państwo zachowuje bezstronność nie tylko w stosunku do Kościoła katolickiego, ale i innych wyznań i religii. Kościoły mniejszościowe w Polsce korzystają z podobnych rozwiązań prawnych co Kościół katolicki. Konkordat ma więc korzystne odniesienia ekumeniczne i międzyreligijne. Stanowi on także niedościgniony wzorzec dla starań Kościoła w innych krajach postkomunistycznych. Podkreślają to często przedstawiciele tych Kościołów. Duża część dawnych państw socjalistycznych (Węgry, Chorwacja, Estonia, Litwa, Łotwa, Słowacja, Słowenia i Albania) zawarła już porozumienia konkordatowe ze Stolicą Apostolską, żadne z nich nie ma jednak tak całościowego charakteru jak w Polsce.
Polski model stosunków państwo-Kościół jest nie tylko istotnym osiągnięciem 20 lat wolności po 1989 r., ale może stanowić także nasz wkład do debaty o miejscu religii w przyszłej Europie. Do wspólnoty narodów możemy wnieść nie tylko żarliwość wiary – o co apelował Jan Paweł II – ale i model obecności religii w życiu publicznym, łączący to co najlepsze w naszej tradycji ze współczesnością.
Marcin Przeciszewski