Kto bywa dziś ścigany za szerzenie „mowy nienawiści”?
Udało się spełnić kolejną obietnicę wyborczą. Nie chodzi jednak o obniżanie podatków czy podwyższanie świadczeń, ale zawartą w punkcie 7. umowy koalicyjnej między PO, Trzecią Drogą i Nową Lewicą deklarację: „Znowelizujemy Kodeks karny tak, aby mowa nienawiści ze względu na orientację seksualną i płeć była ścigana z urzędu”. Jak zapowiedzieli, tak uczynili. Sejm właśnie przyjął stosowną ustawę. Zakłada ona, że za (bliżej niesprecyzowaną) mowę nienawiści z powodu już nie tylko przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej, ale także niepełnosprawności, wieku, płci lub orientacji seksualnej grozić będzie kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Na pewno nasze życie publiczne, nie wspominając o mediach społecznościowych, aż kipią z nienawiści. Można mieć jednak uzasadnione podejrzenia, graniczące z pewnością, że sama nowelizacja Kodeksu karnego poziomu tej nienawiści nie obniży. Za to teraz w naszym rozgorączkowanym świecie pieniacze i ludzie o zapędach cenzorskich dostaną do ręki nowe narzędzia, a sędziowie będą musieli rozstrzygać w sprawach dotyczących poprawności politycznej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko
dziennikarz, publicysta, wykładowca, absolwent filologii polskiej UJ. Kierował redakcjami „Czasu Krakowskiego”, „Dziennika Polskiego”, „Nowego Państwa” i „Rzeczy Wspólnych”, a także krakowskim oddziałem TVP i kanałem TVP Historia. Z „Gościem Niedzielnym” związany od początku XXI wieku. Opublikował m.in. „O dorastaniu czyli kod buntu”, „Jad medialny”, „Sztuka debaty”, „Jedyne takie muzeum”, książkowe wywiady z Janem Polkowskim i prof. Andrzejem Nowakiem oraz „Mity IV władzy” i „Gra w media” (wspólnie z Dobrosławem Rodziewiczem). Wykładowca UP JP II oraz Akademii Ignatianum.