Testament „kuriera z Warszawy”. 20 lat temu zmarł Jan Nowak Jeziorański

Powstanie w roku 1944 ocaliło nas od powstania w 1956 roku.

Naprawdę nazywał się Zdzisław Jeziorański. W konspiracji przyjął pseudonim Jan Nowak. Walkę o wolną Polskę, rozpoczętą z bronią w ręku we wrześniu 1939 roku, zakończył dopiero po upadku komunizmu, do którego walnie przyczynił się jako dyrektor Radia Wolna Europa. Ale najbardziej dramatyczny epizod jego życiorysu rozegrał się latem 1944 roku. Znamy tę historię choćby z popularnego filmu „Kurier” w reżyserii Władysława Pasikowskiego. Czy rzeczywiście od misji Jana Nowaka zależał wtedy wybuch powstania? Jak patrzył on na tamte wydarzenia 60 lat później, możemy dowiedzieć się z niezwykłej rozmowy, którą przeprowadził z nim… Andrzej Wajda. Zachowała się ona w archiwach TVP i może być traktowana jako testament „kuriera z Warszawy”, który zmarł w styczniu 2005 roku. Dokładnie 20 lat temu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Legutko Piotr Legutko