Chodzi o to, by zwrócić seniorom samodzielność.
Oddanie swojego mieszkania w zarządzanie, w zamian za możliwość wynajęcia innego, np. z zasobów gminy - w ten sposób ministra ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz chciałaby rozwiązać problem tzw. więźniów czwartego piętra.
Sformułowanie "więźniowie czwartego piętra" odnosi się do starszych osób, które mieszkają na wyższych kondygnacjach budynków, a które - z powodu zaawansowanego wieku czy problemów zdrowotnych - nie mogą wychodzić z własnych mieszkań.
Ministra ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz wystosowała do ministra rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka pismo ze skróconą koncepcją swojej propozycji ws. sytuacji seniorów, którzy mieszkają na ostatnich piętrach.
W rozmowie z PAP zapewniła, że mają za sobą "wiele dobrych rozmów" na ten temat. "Pokazałam taką koncepcję obrotu mieszkań w - powiedziałabym - sferze na wynajem. Zaproponowałam rozwiązanie i teraz popracujemy nad szczegółami" - wyjaśniła Okła-Drewnowicz.
Dodała, że chciałaby zwrócić seniorom samodzielność. Wedle jej pomysłu, seniorzy mogliby oddawać swoje mieszkania "w zarządzanie" w zamian za możliwość otrzymania lokalu na wynajem - na parterze. "Formalnie nie traciliby swojej własności, ale fizycznie nie musieli z niej korzystać bezpośrednio" - wyjaśniła ministra.
Własnościowe mieszkanie trafiałoby do zasobów gminy, ale bez przeniesienia prawa do własności. "Oddajemy je do dyspozycji, ale w każdej chwili ono może do nas wrócić, jeśli przestaniemy korzystać z mieszkania, które zostanie przydzielone" - powiedziała. "Są też naturalne sytuacje, że ktoś umiera i to mieszkanie wraca do masy spadkowej" - dodała Okła-Drewnowicz.
Jeśli chodzi o mieszkania na wynajem, Okła-Drewnowicz myśli m.in. o wykorzystywaniu zasobów gminnych i komunalnych oraz o przeznaczeniu na ten cel części mieszkań wybudowanych w ramach budownictwa społecznego.
Na potrzebę zmian w mieszkalnictwie dla seniorów i mądrego kreowania polityki senioralnej ministra Okła-Drewnowicz zwróciła uwagę podczas czwartkowej konferencji na temat funkcjonowania rad seniorów w Polsce.
Katarzyna Czarnecka
Od redakcji Wiara.pl
Nie wchodząc w kwestie sensowności takich czy innych rozwiązań trzeba zauważyć, że faktycznie, problem "więźniów czwartego piętra" istnieje. Oczywiście nie dotyczy tylko i wyłącznie piętra czwartego. Jako nadzwyczajny szafarz komunii dość często się z tym zjawiskiem spotykam: gdyby osoba starsza mieszkała na parterze czy pierwszym piętrze byłaby samodzielna, wychodziła z domu. Ale czwarte piętro w domach bez windy to za dużo schodów. Zbyt wielki wysiłek. Unika się go, a potem okazuje się, że człowiek który nawet chciałby wyjść, po poczuł się lepiej, nie ma już na to sił. Dobrze, że ten problem jest zauważany.
Andrzej Macura
To prawda. Można być więźniem we własnym mieszkaniu.