Zima minęła

Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź! Bo oto minęła już zima, deszcz ustał i przeszedł. Na ziemi widać już kwiaty, nadszedł czas przycinania drzew…  (PnP 2, 10-12)

PnP 2, 8-14

Powstań, przyjaciółko ma, piękna ma, i pójdź! Bo oto minęła już zima, deszcz ustał i przeszedł. Na ziemi widać już kwiaty, nadszedł czas przycinania drzew…  (PnP 2, 10-12)

Pod warstwą czułych, poetyckich fraz Pieśni nad Pieśniami odnajdziemy księgę mądrości, która przecież poprzedza w Biblii Księgę Mądrości, pisaną z dużych liter. Czytam ten fragment jak opowieść o momencie „pomiędzy”. Co prawda minęła zima, przeszły deszcze i śniegi, ale jakoś w pełni nie czujemy smaku wiosny… Nie chłodzi nas już mroźne powietrze, a słońce jeszcze nie ogrzewa. Na duszy robi się tęskno. Co wtedy? Mądrość ukryta w słowach mówi: wszystko ma swój czas, wszystko będzie dobrze. 

Moja wyobraźnia pracuje, kiedy przeglądam listy Edyty Stein do Romana Ingardena. „Przez ostatnie lata dużo więcej żyłam niż filozofowałam” – pisze jesienią 1921 r. Obok pada stwierdzenie, które polskiego filozofa mogło lekko zmrozić: „Jestem teraz w przededniu przejścia na katolicyzm”. „Ostatnie lata” –  jak przedwiośnie, w trakcie którego Stein tęskni za Kimś, o kim później, już jako Teresa Benedykta od Krzyża, powie „Oblubieniec”. A o ogrodzie z Pieśni nad Pieśniami napisze: „[Bóg] wprowadza duszę do upragnionego ogrodu, gdzie może w błogosławionej ciszy trwać przy Nim i w najgłębszej samotności zgłębiać ukryte tajemnice Mądrości Bożej, cała płonąc miłością. Żadne stworzenie nie ujrzy tego, co przygotował Bóg duszy na zawsze w Nim ukrytej”. 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Sacha Piotr Sacha W I czytaniu Dziennikarz, sekretarz redakcji internetowej „Gościa Niedzielnego”. Jest absolwentem socjologii na Uniwersytecie Śląskim oraz dziennikarskich studiów podyplomowych w Wyższej Szkole Europejskiej w Krakowie. Były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. W „Gościu” od 2006 roku. Wieloletni redaktor „Małego Gościa Niedzielnego”.