– Czasem podstęp diabła polega na tym, że... przestaje nas kusić – mówi o. dr hab. Marian Zawada, karmelita bosy, w naszej drugiej adwentowej rozmowie.
Jarosław Dudała: W Adwencie mówi się, że mamy czuwać. Co to właściwie znaczy?
O. Marian Zawada OCD: Stara szkoła ojców pustyni mówi, że czuwać to znaczy przede wszystkim: nie dać się uśpić.
Czyli: nie śpij, bo cię okradną! Ale… z czego okradną?
Dzisiejsza kultura usypia nas w sensie duchowym, czyli czyni nieświadomymi wartości duchowych. Żyjemy pozamykani w złudzeniach jak w filmowym Matriksie. W końcu boimy się z niego wyjść. Reagujemy lękowo. Zamykamy oczy duszy i zasypiamy. Może wtedy przyjść nieprzyjaciel i okraść nas. Albo zatruć źródła wody, zatruć pokarm.
I to się dzieje. Media ciągle sączą nam lekką truciznę. Eksploatują nasz gniew, nasze lęki. Celowo urabiają świadomość społeczną. My to chłoniemy, dajemy się usypiać, żyjemy w odurzeniu. To niby nic, to tylko dwie godziny stracone na przykład na oglądanie banalnego filmu. A jutro kolejne dwie godziny, pojutrze następne… Taka konsumpcja kradnie nasz czas, tłumi większe aspiracje. Człowiek traci w ten sposób wrażliwość. Traci swoje życie. Staje się nieprzytomny, czyli nieświadomy. Przestaje rozumieć siebie. Nie wie, w jakim świecie żyje. Nie rozumie go. Nawet się nie stara. Rezygnuje z tego, bo po co sobie zadawać trud? Woli wygodę. Do tego dochodzi psychologiczne wypieranie rzeczywistości.
Konkretne formy takiego snu mogą być różne. Na przykład: mam internecik, a w nim swoje „Ulubione” – i to jest mój świat. Innego nie potrzebuję. To wszystko jest sen, z którego trzeba się obudzić.
Jak?
Pierwszy krok to uświadomienie sobie, że śpię. Że przesypiam najważniejsze rzeczy. Że nie podejmuję własnych decyzji.
Kolejny krok to otwarcie oczu. Przebudzenie. To już jest wydarzenie religijne. Wtedy dochodzi do mnie, że... jest Adwent. Że Bóg na mnie czeka. Że nigdy nie zdawałem sobie sprawy z tego, że On jest tak blisko.
Święty Jan od Krzyża powie, że chodzi o to, by otwierać oczy z myślą o miłości.
To jest właśnie to! To się zdarzyło uczniom w Emaus. Serce w nich pałało i przebudzili się. Doszedł w nich do głosu ogień, który porywa serce. Coś, co rozwala ten nasz światek i sprawia, że człowiek musi się zmienić.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jarosław Dudała Dziennikarz, prawnik, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 pracuje w „Gościu”.