Prezydent elekt wybrał członków swojego gabinetu odpowiedzialnych za politykę zagraniczną i obronną. Są wśród nich zarówno doświadczeni politycy, rozumiejący wagę relacji transatlantyckich, jak i kompletni nowicjusze.
W drugiej połowie listopada zaczyna się na Florydzie najlepszy czas na wypoczynek. Kończy się sezon huraganów, temperatura osiąga około 25 stopni. Nic dziwnego, że właśnie tam po zwycięskich wyborach przyleciał także prezydent elekt Donald Trump. Jego rezydencja Mar-a-Lago stała się centrum formowania nowego rządu. Podczas poprzedniej prezydentury proces ten trwał kilka miesięcy. Tym razem Trump obejmuje władzę z bardziej spójną wizją i wykrystalizowanym gronem sojuszników politycznych. Już w połowie listopada poznaliśmy nominacje na stanowiska związane z polityką zagraniczną USA, obszarem kluczowym z punktu widzenia Polski i Europy. Nowym sekretarzem stanu ma zostać Marco Rubio, sekretarzem obrony – Pete Hegseth, a doradcą bezpieczeństwa narodowego – Michael Waltz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.