Tomasz Wróblewski: USA powiększają przewagę nad Europą i to nie zasługa Trumpa ani Bidena

Czy i czego Europa może się obawiać przy okazji wygranej Donalda Trumpa? O europejskim wątku wyborów w USA z Tomaszem Wróblewskim – prezesem Warsaw Enterprise Institute – rozmawia Wojciech Teister.

Publikujemy drugą część wywiadu z Tomaszem Wróblewskim dotyczącą wątku europejskiego wyborów w USA. Pierwszą część – dotyczącą gospodarczych przyczyn porażki kandydatki Partii Demokratycznej znajdziesz TUTAJ.

Wojciech Teister: W środę od rana płynęły do Donalda Trumpa gratulacje europejskich liderów. Nie da się jednak ukryć, że dla wielu z nich ten poranek i przedpołudnie były może i słoneczne, ale na pewno nie pogodne. Choć sami są dziś bardziej ostrożni w słowach, to wspierające ich środowiska nadal podtrzymują narrację, że dla Europy wygrana Trumpa to jest koszmarny wybór. Czy są podstawy, aby bać się drugiej kadencji Donalda Trumpa w Białym Domu?

Tomasz Wróblewski: Są w tym wątku co najmniej dwa elementy. Jeden to stan, w jakim znalazła się Europa, mając gospodarkę niekonkurencyjną, pozostając coraz bardziej w tyle, pod właściwie wszystkimi względami. Jeżeli porównamy Stany Zjednoczone i Europę, to Europa zostaje coraz bardziej w tyle i ta przepaść rośnie w praktycznie każdym istotnym indeksie, poza dwoma: Europejczycy wciąż żyją dłużej niż Amerykanie i mają więcej wolnego czasu. We wszystkich innych istotnych dziedzinach Amerykanie powiększają nad nami przewagę i to nie jest zasługa Trumpa ani Bidena, ale wina europejskich elit. Tutaj panuje przekonanie, że jesteśmy wiecznie bogaci, więc przejadamy ten dobrobyt. Wiele schyłkowych imperiów przechodziło przez coś takiego. Europejczycy są przekonani, że jesteśmy imperium od Karola Wielkiego i nic nam nie może tak naprawdę zaszkodzić. Zawsze będziemy wielcy. To jest jedno. A drugie to model ekonomiczno-polityczny demokracji instytucjonalnej, który stworzyliśmy. Taka demokracja, która jest oparta o instytucje niedemokratyczne, instytucje, które po II wojnie światowej miały strzec procesów demokratycznych, żeby nie zostały gdzieś zniszczone. Rzecz w tym, że te instytucje się z czasem rozrosły i zaczęły żyć własnym życiem, same dla siebie.

Instytucje na poziomie Unii Europejskiej?

Nie tylko. To się zaczynało na poziomie krajowym jeszcze w latach 40., 50., 60., żeby pilnować tych instytucji demokracji, a z czasem stały się oczywiście częścią Unii Europejskiej. To są mechanizmy niedemokratyczne i jak każde ciało, które nie jest poddawane silnej presji zewnętrznej, czy to nasz organizm, czy instytucja, po prostu stopniowo demoralizuje się. W pewnym momencie te instytucje przestały strzec systemu demokratycznego, służyć demokracji, a zaczęły tak nią manipulować, żeby to demokracja służyła im. W ramach tego procesu instytucje te coraz bardziej regulują sztucznie naszą gospodarkę, nasze życie społeczne. Dzięki temu niedemokratyczne elity mogą kontrolować demokratyczne państwa. Takim punktem przełomowym stał się traktat z Maastricht, po którym Unia Europejska zrezygnowała z integracji ekonomicznej na rzecz integracji politycznej. I to jest anachronizm, który skazuje Europę na coraz większą degradację i upadanie. Tracimy w zastraszającym tempie do USA czy Chin. I teraz Trump dla elit europejskich jest bardzo wygodny, bo można go obciążyć odpowiedzialnością za wszystko, co nam tutaj nie idzie: za Ukrainę, za zastój gospodarczy, za każdy problem, który jest europejski. Zawsze można powiedzieć, „bo przyszedł Trump i ten populizm amerykański to spowodował”. Ale to nie Trump spowodował, że mamy przeregulowaną gospodarkę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wojciech Teister Wojciech Teister Dziennikarz, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego” oraz kierownik działu „Nauka”. W „Gościu” od 2012 r. Studiował historię i teologię. Interesuje się zagadnieniami z zakresu historii, polityki, nauki, teologii i turystyki. Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Aletei”, „Stacji7”, „NaTemat.pl”, portalu „Biegigorskie.pl”. W wolnych chwilach organizator biegów górskich.