O długofalowej pomocy dla poszkodowanych w powodzi mówi Marcin Majewski, rzecznik prasowy Caritas Polska.
Szymon Babuchowski: Rozmawiamy prawie trzy tygodnie po przejściu największej fali powodziowej przez południowo-zachodnią Polskę. Czy jesteśmy dziś w stanie choć w części oszacować straty i skalę potrzebnej pomocy?
Marcin Majewski: Ostatnie kilka dni spędziłem na terenach dotkniętych powodziami w diecezjach świdnickiej i bielsko-żywieckiej. Skala zniszczeń i ludzkich tragedii jest tam ogromna, zwłaszcza w diecezji świdnickiej, w której znajdują się takie miejscowości jak Stronie Śląskie, Kłodzko, Lądek-Zdrój, Bardo, Żelazno czy Trzebieszowice. Według wyliczeń rządu w wyniku powodzi ucierpiało ponad 17 tysięcy budynków mieszkalnych, powyżej 8,5 tysiąca budynków gospodarczych i przeszło tysiąc obiektów użyteczności publicznej. Podczas przekazywania transportu, który przyjechał akurat z diecezji kaliskiej, rozmawialiśmy z ludźmi odbierającymi nasze paczki albo inne artykuły pierwszej potrzeby. I podczas tych rozmów słyszałem często: nie mam nic. Była tam np. pani, która czekała dziesięć lat na mieszkanie, a woda zabrała jej to mieszkanie w pięć minut. Obecnie mieszka u kolegi, a po odzież musiała udać się do opieki społecznej. Rozmawiałem też z mężczyzną, który pracował w Stroniu Śląskim i był jedynym żywicielem rodziny, a teraz pozostał bez pracy. Takich historii jest na tych terenach mnóstwo.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski Doktor nauk humanistycznych w zakresie literaturoznawstwa. W „Gościu” jest kierownikiem działu Kultura. Poeta, autor siedmiu tomów wierszy. Jest też pomysłodawcą i współautorem zbioru reportaży z Ameryki Południowej „Kościół na końcu świata” oraz autorem wywiadu rzeki z Natalią Niemen „Niebo będzie później”. Jego wiersze i teksty śpiewają m.in. Marcin Styczeń, Natalia Niemen, Stanisław Soyka i wykonawcy projektu Betlejem w Polsce.