Magdalena Topolanek w swojej piernikarni wyrabia ciasto na bazie miodu, mąki, jajek i cukru. Ale wie, że tajemnica wypieków kryje się w korzennych przyprawach. Jej pierniki są taką przyprawą, nadającą smak Bardu Śląskiemu.
Przypomina, że kiedy przyjechał tu kard. Joachim Meisner, pielgrzymując do bardzkiej Matki Bożej, już w pierwszym zdaniu odwołał się do pierników. Powiedział, że to miasto kojarzy mu się z sercem z piernika, bo kiedy jego rodzice wracali do domu z tutejszego odpustu, przywozili mu właśnie takie serce z napisem: Będąc w Bardzie, myślę o tobie. – Mamy takie marzenie, żeby każdy, kto przybywa do naszego miasta, mógł stąd wyjechać z piernikowym sercem – mówi Magdalena. Spełnia je, od kiedy w sierpniu 2020 r. w pomieszczeniach dawnej Fabryki Pierników Roberta Gerlicha i Maxa Prausego Honigkuchenfabrik założyła rodzinną piernikarnię „Bardzkie Pierniki Fabryka – Magdalena Topolanek”. Zdradza, że najczęściej sprzedawane spośród ich ręcznie zdobionych pierników są dwa. Jeden z sylwetką bazyliki Nawiedzenia NMP, drugi z wizerunkiem cudownej Matki Bardzkiej. – Jestem przekonana, że nie byłoby tego miasteczka, naszej piernikarni i mnie, gdyby nie nasza Matka – podkreśla.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Gruszka-Zych Dziennikarka działu „Kultura”. W „Gościu” od 1988 r., reportażystka, poetka, pisarka, krytyk literacki. Należy m. innymi do: Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, Górnośląskiego Towarzystwa Literackiego. Wydała ponad dwadzieścia tomików wierszy. Opublikowała też zbiory reportaży oraz książki wspomnieniowe. Laureatka wielu prestiżowych nagród. Wybory jej wierszy zostały wydane po litewsku i rosyjsku w Kownie, Wilnie, Petersburgu i Petersburgu i Wilnie.