– W trudnej sytuacji Polski F-35 to samolot idealny. A jego ewentualny rywal Su-57 to propagandowa wydmuszka – mówi inspektor (czyli dowódca) polskich Sił Powietrznych gen. dyw. Ireneusz Nowak.
Jarosław Dudała: Rozmawiamy w przeddzień prezentacji pierwszego z trzydziestu dwóch polskich F-35. Był Pan jednym z pierwszych polskich pilotów latających na F-16. Czym różni się F-35 od F-16?
Gen. Ireneusz Nowak: F-35 to inny świat – znacznie nowocześniejszy. Pilot F-35 bardziej skupia się na tym, by tak manewrować samolotem, żeby wykorzystywać jego główny atut – bardzo niską wykrywalność. F-16 to samolot poprzedniej, czwartej generacji, jest lepiej widoczny na radarze, więc jego pilot musi honorować bezpieczne odległości, których piloci F-35 honorować nie muszą, ponieważ są niewidoczni. To główna przyczyna, dla której w przypadku ewentualnego konfliktu F-35 będzie wykonywał misję jako pierwszy, w najtrudniejszym środowisku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.