Około 500 pątników wyruszyło w poniedziałek w 34. pieszej międzynarodowej pielgrzymce z Suwałk (Podlaskie) do Ostrej Bramy w Wilnie na Litwie. Na miejsce dotrą 24 lipca.
Pątnicy najpierw uczestniczyli w mszy św. odprawionej przez biskupa pomocniczego diecezji ełckiej Dariusza Zalewskiego w kościele Matki Bożej Miłosierdzia w Suwałkach. Potem wyruszyli w stronę Sejn. Granicę polsko-litewską przekroczą w środę w okolicach Berżnik.
W tegorocznej pielgrzymce, która odbywa się pod hasłem "Rodzina święta", idą pielgrzymi z Polski i z zagranicy. Najmłodszy ma zaledwie miesiąc, najstarszy ponad 80 lat.
"Pragniemy przypomnieć sobie, że temat rodziny jest bardzo ważny, że w dzisiejszym może trochę zawirowanym świecie rodzina ma być tym, co jest ostoją, oddaje poczucie bezpieczeństwa i takiej pewności, że nie idę przez życie sam" - powiedział kierownik pielgrzymki ks. Michał Słojewski, salezjanin z parafii Matki Bożej Miłosierdzia w Suwałkach.
Pielgrzymi mają do przejścia ok. 260 km - ok. 30 km dziennie. Do Ostrej Bramy dotrą 24 lipca. Tam wezmą udział w uroczystym nabożeństwie, a następnego dnia zwiedzą Wilno. Do Suwałk wrócą 25 lipca.
Trasa pielgrzymki prowadzi przez tereny zamieszkane przez Polaków na Wileńszczyźnie, którzy co roku chętnie przyjmują pątników. Nasi rodacy na Litwie dają im nocleg i poczęstunek.
Organizacją pielgrzymki od początku jej istnienia zajmują się salezjanie inspektorii warszawskiej. Suwalska pielgrzymka pierwszy raz wyruszyła do Ostrej Bramy w 1991 r., po odzyskaniu przez Litwę niepodległości. Miała być dziękczynieniem za wolność narodów Europy Środkowo-Wschodniej i za upadek reżimów komunistycznych w tej części świata.
Kult Matki Ostrobramskiej od stuleci rozwijał się nie tylko wśród Polaków, ale także wśród Litwinów, Łotyszy, Białorusinów i Ukraińców. W kolejnych latach pielgrzymka stawała się coraz bardziej popularna. W szczytowych momentach uczestniczyło w niej po 2 tys. pątników. (PAP)
Autor: Jacek Buraczewski
bur/ joz/