Święty Bonawentura czuje nadchodzącą śmierć. Wezwano do niego księdza z wiatykiem. Święty nie jest już jednak w stanie przyjąć Komunii. Wówczas Hostia w sposób cudowny przenosi się z rąk kapłana prosto do serca Bonawentury. Na obrazie widzimy ją w trzech miejscach: w ręce księdza, pod baldachimem łoża śmierci w trakcie „lotu” w kierunku chorego i na sercu Bonawentury.
Św. Bonawentura (1217–1274), doktor Kościoła, profesor Uniwersytetu Paryskiego, kardynał, biskup Albano i generał franciszkanów w jednej osobie, był jednym z najwybitniejszych średniowiecznych myślicieli, teologiem i filozofem. Śmierć zaskoczyła go podczas soboru w Lyonie, który zakończył schizmę trwającą od 1054 roku i przywrócił jedność Kościołów rzymskokatolickiego i prawosławnego. Bonawentura był tam głównym negocjatorem katolików. Przywrócona jedność chrześcijaństwa trwała bardzo krótko, zaledwie siedem lat, nie umniejsza to jednak zasług świętego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Leszek Śliwa Zastępca sekretarza redakcji „Gościa Niedzielnego”. Prowadzi także stałą rubrykę, w której analizuje malarstwo religijne. Ukończył historię oraz kulturoznawstwo na Uniwersytecie Śląskim. Przez rok uczył historii w liceum. Przez 10 lat pracował w „Gazecie Wyborczej”, najpierw jako dziennikarz sportowy, a potem jako kierownik działu kultury w oddziale katowickim. W „Gościu” pracuje od 2002 r. Autor pierwszej w Polsce biografii papieża Franciszka i kilku książek poświęconych malarstwu.