Choć przez 40 lat szukał samotności w jaskini nad Dnieprem, ciągnęły do niego nieprzebrane tłumy.
Kto zaś od początku wyrzeczeń nie ma w sercu płaczu ani łez duchowych, ani modlitwy nieustannej, ani śpiewu psalmów i rozważania Bożych Pism i w kim bojaźń Boża nie panuje w duszy, ten jeszcze znajduje odpoczynek w przyjaźni ze światem i nie może mieć na modlitwie czystego umysłu” – przypominał tułacz ze słynnych „Opowieści Pielgrzyma”. Desperacko ruszył w drogę, bo uwierzył, że słowa: „módlcie się nieustannie” nie są jedynie pobożnym życzeniem. Maszerujący przez czternaście lat wędrowiec mówił: „Gdy już wyruszyłem, pomyślałem: »Ale dokąd mam teraz iść? Pójdę przede wszystkim do Kijowa, pokłonię się świętym Bożym i poproszę, by mi dopomogli w moim bólu«. Gdy tylko podjąłem tę decyzję, zrobiło mi się lżej i doszedłem z radością do Kijowa”. Wybór nie był przypadkowy. Odległy o niemal 500 kilometrów Kijów był pierwszą stolicą Świętej Rusi i miał wiele sanktuariów. Przede wszystkim Ławrę Peczerską.
Nazwa tego miejsca obiegła światowe media po 24 lutego 2022 roku, gdy rosyjskie tanki sunęły w stronę stolicy Ukrainy. Bo ławra ta jest dla naszych wschodnich braci najważniejszym miejscem kultu i zalążkiem życia monastycznego. Historia tego gigantycznego klasztoru sięga połowy XI wieku, gdy nad Dniepr przybyli pierwsi inicjatorzy ruchu monastycznego na Rusi – mnisi Antoni i Teodozjusz. Nazwa pochodzi od słowa „pieczara”, bo eremici zamieszkali właśnie w jaskiniach.
Święty Antoni Peczerski (jego pierwotne imię brzmiało Antypas) pochodził z grodu Lubecz nad Dnieprem (dziś przy granicy z Białorusią). Przyszedł na świat prawdopodobnie w 963 roku (choć inne źródła odmładzają go o dwie dekady). Gdy zafascynował się życiem mnichów na Świętej Górze Athos i w niedostępnych dla niewiast, oblanych morzem monasterach złożył śluby zakonne, przyjął imię Antoni. Wrócił na Ruś, by wieść życie eremity w jednej z grot nad Dnieprem (to stąd wywodzi się jego przydomek).
Im bardziej się ukrywał, tym większe tłumy ciągnęły do jaskini. Gdy wokół niego zebrało się grono uczniów pragnących naśladować mistrza, powstała pierwsza cerkiew – najsłynniejszy klasztor Rusi, zwany matką monasterów. Gdy życie wspólnoty było zorganizowane, Antoni mianował igumena, a sam usunął się do groty, której nie opuszczał przez 40 lat. Stał się sławny, a ludzie ciągnęli do niego po duchową poradę czy modlitwę. Kroniki wspominają o licznych cudach. Antoni zmarł 10 lipca 1073 roku.
Rozbudowywany przez wieki, a następnie gruntownie odnowiony i ponownie konsekrowany w 2000 roku klasztor już przed 34 laty został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W związku w wojną z końcem 2022 roku państwo ukraińskie zakończyło dzierżawę soboru katedralnego Zaśnięcia Matki Bożej oraz cerkwi refektarzowej przez Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego. Od 7 stycznia 2023 roku w obiektach przejętych przez ukraiński resort kultury odbywają się nabożeństwa Prawosławnej Cerkwi Ukrainy.
Jak widać, historia stała się źródłem podziału. Czy Antoni Peczerski wyprosi porozumienie ponad podziałami?
Marcin Jakimowicz Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyi jasno”.