Kabaret wszystkich Polaków. Co nas śmieszy?

Jak być satyrykiem w czasach głębokich podziałów i politycznej wojny?

Powrót kabaretów na scenę Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu wywołał prawdziwą burzę w sieci, choć pod względem artystycznym pozostał głęboko w cieniu pozostałych koncertów. Nawet nie ze względu na kontekst polityczny. Pozostając w konwencji, należy bowiem zdecydowanie zaprzeczyć tezie, jakoby satyrycy po wyborach przestali śmiać się z władzy, biorąc teraz na warsztat opozycję. Zenon Laskowik szydził zarówno z opozycji (prezesa PiS), jak i z władzy (Prezydenta RP). A już zupełnie serio, prawdopodobnie nie ma w tym przywiązaniu do jednej strony politycznego sporu specjalnego koniunkturalizmu, jest raczej wpisanie się kabaretów w główny podział kulturowy, w myśl którego śmiać się wypada jedynie z prawicy, no i oczywiście z księży. Obecna władza jest jakoś mniej zabawna. Pytanie, na ile publiczność śmieje się z tych niewyszukanych politycznych żartów, bo tak wypada, a na ile ją one faktycznie bawią. Obserwacja widowni opolskiego amfiteatru pokazuje, że raczej był to śmiech rytualny, nie zaś uwalniający – jak za komuny.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Legutko Piotr Legutko