Jeśli ktoś go odprawia, w jego życiu mogą dziać się cuda. O znaczeniu i roli rachunku sumienia mówi ks. Łukasz Sośniak, jezuita.
Franciszek Kucharczak: Robi Ksiądz rachunek sumienia?
Ks. Łukasz Sośniak SJ: Oczywiście, że robię.
Codziennie?
Tak! Rachunek sumienia był najważniejszą modlitwą św. Ignacego. On zwalniał swoich podwładnych, na przykład ze względu na chorobę, z różnych praktyk religijnych, nawet z Mszy św., ale nigdy z rachunku sumienia. To jest serce duchowości ignacjańskiej i jako jezuici staramy się bardzo tego pilnować. Naszą zasadą jest „szukać i znajdować Boga we wszystkim”, a ta modlitwa jest idealnym narzędziem do tego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak Dziennikarz działu „Kościół”, teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”.