Odwiedzając wnuki, zastanawiam się, czy nie przesiadują zbyt wiele przy komputerze. Syn i synowa twier-dzą, że mają to pod kontrolą. Starszy wnuk, gimnazjalista, kiedy do nich przychodzę, siedzi przed monito-rem. Twierdzi, że odrabia lekcje. Młodszy, trzecioklasista, bardzo chce go naśladować. Potrafię wyciągnąć go z domu, zaoferować różne atrakcje, ale starszy zasłania się brakiem czasu. Babcia
Jeśli rozmawia Pani o tym z rodzicami chłopaków, to muszą się nad tym problemem zastanowić i nawet jeśli nie przyznają racji, analizują sytuację. Poza tym chyba zasługują na zaufanie, w końcu to ich dzieci, na których rozwoju bardzo im zależy. Czasami demonizujemy coś, czego nie znamy. Korzystanie z komputera i internetu to odpowiedzialność rodziców, którzy najlepiej znają swoje dzieci. Im młodsza pociecha, tym mniej czasu przy komputerze. Zdrowy i energiczny dzieciak zawsze powinien wybrać grupę rówieśników i ruch na powietrzu. Jeśli tego nie chce, trzeba się zastanowić, co się dzieje nieprawidłowego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Izabela Paszkowska