Beatyfikacja Jana Pawła II - Kościół w Polsce powinien przestać oglądać się wstecz, a zacząć patrzeć w przyszłość.
Papieża Jana Pawła II, syna narodu polskiego, ogłoszono błogosławionym. Co to oznacza dla Polski? Jeśli wolno coś zasugerować, Kościół w Polsce powinien zacząć spoglądać bardziej do przodu niż wstecz. Podczas wielu moich przyjazdów do tego kraju, już po śmierci Jana Pawła II w 2005 roku, odnosiłem wrażenie (potwierdzone w rozmowach z moimi polskimi przyjaciółmi), że polski Kościół wciąż chowa się za plecami wielkiej postaci papieża. W pewnym sensie jest to całkowicie zrozumiałe, biorąc pod uwagę wielkość osiągnięć Jana Pawła II. Jest również zrozumiałe, jeśli zobaczymy w Janie Pawle dar, który Polska otrzymała od Boga w pewnym sensie w nagrodę za jej wierność podczas 123 lat zaborów oraz 50 lat totalitaryzmu. Teraz jednak nadszedł czas, aby popatrzeć w przyszłość. Moim zdaniem, tego właśnie oczekiwałby bł. Jan Paweł II. Pytają mnie często, jakie są najistotniejsze cechy osobowości Jana Pawła II. Obserwowałem go przez ponad ćwierć wieku, a przez 12 lat spotykałem się z nim osobiście. Często odpowiadam, że nigdy nie spotkałem kogoś tak intensywnie interesującego się wszystkim wokół. Jego umysł był zawsze zorientowany na teraźniejszość i na przyszłość. Był zawsze ciekaw nowych książek, nowych artykułów i nowych dyskusji toczonych w kręgu mojego intelektualnego i kulturalnego świata. Interesował się nawet najnowszymi żartami o sobie.
Gdy poznałem go bliżej, zacząłem rozumieć, że ta niezwykła ciekawość nie była kwestią psychologii, lecz teologii. Jan Paweł II wierzył w to, że, jak kiedyś powiedział, „dla Bożej Opatrzności nie ma przypadków”. To, co wydaje się zbiegiem okoliczności, jest w rzeczywistości działaniem Opatrzności, którego jeszcze nie rozumiemy. Ciekawość, zorientowanie na teraźniejszość i przyszłość wyrażały się w koncentrowaniu się na „tu i teraz”, aby rozpoznawać, gdzie wieje wiatr Ducha Świętego i w którą stronę. Teraz, gdy beatyfikacja Jana Pawła II stała się faktem, Kościół w Polsce powinien lepiej naśladować tę jego postawę – zorientowania ku przyszłości. Oczywiście zawsze należy pamiętać o przeszłości, ale pamięć musi pozostać w służbie przyszłości. Teraz dla Kościoła nadszedł czas spojrzenia w przód. Teraz pora na budowanie w Polsce Kościoła, który odpowiada porywającej wizji bł. Jana Pawła II zawartej w encyklice „Redemptoris missio”: Kościół, który myśli o sobie jako o misji, a nie jako o mającym misję (tak jakby misja była jedną z wielu rzeczy, którą Kościół się zajmuje). Albo, jak ujął to Jan Paweł w liście apostolskim „Novo millennio ineunte”, zamykającym Wielki Jubileusz Roku 2000, teraz jest czas dla Kościoła w Polsce, aby opuścić płytkie wody utrzymywania działania instytucji i wypłynąć na głębię (Duc in altum!) nowej ewangelizacji.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
George Weigel teolog, biograf Jana Pawła II, członek Ethics and Public Policy Center w Waszyngtonie