Wałbrzych. Sąd Okręgowy w Świdnicy unieważnił 29 kwietnia II turę wyborów na prezydenta Wałbrzycha, ponieważ zwolennicy zwycięzcy kupowali głosy.
Zdaniem sędziów, korumpowanie wyborców doprowadziło do zwycięstwa kandydata Platformy Obywatelskiej Piotra Kruczkowskiego. Ponadto sąd unieważnił także wybory do Rady Miasta w jednym z okręgów, ponieważ inny kandydat PO Stefanos Ewangeliu także wygrał dzięki kupowaniu głosów.
Kruczkowski zwyciężył 5 grudnia 2010 z kandydatem niezrzeszonym Mirosławem Lubińskim większością 325 głosów. Według sądu, działacze PO kupili co najmniej 800–900 głosów – najczęściej za 10–20 zł, choć zdarzało się, że nawet za worek ziemniaków.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy dojdzie do powtórki II tury wyborów. Piotr Kruczkowski ma zapewne nikłe szanse na zwycięstwo. – Podejrzewam, że obecny prezydent miasta jest bardziej ofiarą procederu tych, którzy chcieli mu pomóc – stara się go bronić wiceszef klubu parlamentarnego PO Rafał Grupiński w wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej”. To nie pierwszy przypadek korupcji wyborczej w Wałbrzychu. W 2002 roku sąd unieważnił wybory do Rady Powiatu wałbrzyskiego.
Moim zdaniem
Możliwość decydowania o sprawach, które dotyczą nas wszystkich, można kupić już za 10 złotych. Działacze Platformy Obywatelskiej zachowali się skandalicznie, pokazując, że dla zapewnienia władzy swojemu szefowi są w stanie zrobić wszystko. A wyborcy? Ich postępowanie także było naganne, choć już sucha informacja o stawkach za głos tłumaczy, dlaczego propozycje korupcyjne trafiły w Wałbrzychu na podatny grunt. Dzięki pieniądzom i żywności, jaką wyborcy otrzymali za scedowanie na aktywistów PO swojego prawa głosu, po prostu mogą przeżyć. Co piąty mieszkaniec miasta jest bez pracy (w całym kraju – 13 proc.), a co dziesiąty korzysta z pomocy społecznej. Jest jeszcze jeden powód do wstydu dla polityków. Jeśli dla wielu wyborców w Wałbrzychu prawo głosu w wyborach jest tańsze niż worek ziemniaków, to znaczy, że nie widzą sensu w udziale w wyborach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Stefan Sękowski (komentarz)