Smutne wyznania prezydentowej


Kościół 
wciąż jest ten sam – założony przez Chrystusa święty Kościół grzesznych 
ludzi.

Smutno mi się zrobiło, kiedy usłyszałam kilka dni temu publiczne wyznanie Jolanty Kwaśniewskiej, że przynależność do Kościoła to „zamknięta karta w jej życiu”. Pani prezydentowa tłumaczyła dziennikarce Magdzie Mołek, że kiedyś wiara katolicka była dla niej ważna, ale „teraz z wiarą jest kiepsko. Kościół zawiódł mnie tak bardzo, że do rozmowy z Najwyższym nie potrzebuję żadnych pośredników”. Do świątyni chętnie wchodzi, ale do spowiedzi nie przystępuje, zwierzała się. Podkreślała też, że wiara była dla niej ważna „ze względu na osobę Jana Pawła II”.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Milena Kindziuk