Ta beatyfikacja, postawienie nam Jana Pawła II za wzór, może ożywić życie chrześcijan - uważa Paweł Zuchniewicz, autor powieściowej biografii "Papież z Polski. Nasz święty". Najistotniejsze są słowa, jakie papież zostawił - dodaje papieski fotograf Adam Bujak.
Zarówno Zuchniewicza, jak i Bujaka dziennikarze PAP spotkali w piątek w Rzymie. Wraz z wieloma tysiącami Polaków przyjechali na uroczystości beatyfikacyjne Jana Pawła II.
"Kiedy Karol Wojtyła został wybrany na papieża, przeżywaliśmy wielką radość, ale nie wiedzieliśmy wtedy, że to będzie także okres niesamowitej odnowy dla Polski i dla Kościoła. Myślę, że to nie są tylko moje oczekiwania, że ta beatyfikacja - postawienie nam papieża jako wzór, a jednocześnie jako orędownika - pomoże na nowo ożywić życie chrześcijan i katolików nie tylko w Polsce, ale na całym świecie" - podkreślił Zuchniewicz.
"Z całego świata ludzie ściągają do Rzymu, bo ta beatyfikacja ma wymiar globalny, tak samo jak globalna była posługa Jana Pawła II" - dodał.
Dla Zuchniewicza podróż do Rzymu ma wymiar osobisty i traktuje ją jako wyraz "wdzięczności i hołdu dla Jana Pawła II". "Tak się składa, że to 25. rok mojego małżeństwa. To jest taka pielgrzymka osobista, ponieważ, chcielibyśmy podziękować Ojcu Świętemu za opiekę duchową" - mówił. "Pół roku po ślubie mieliśmy szczęście być w Szczecinie na spotkaniu papieża z rodzinami. To był czerwiec 1987 r. Jeszcze wtedy nie myślałem, że moja praca zawodowa będzie związana z Janem Pawłem II. Dla mojej żony i dla mnie papież jest takim drogowskazem. Człowiekiem, który pokazuje kierunek" - podkreślił Zuchniewicz.
Także Bujak mówił o osobistym wymiarze swojej wizyty w Rzymie. "Wzywam Jana Pawła II w codziennej modlitwie. On mi bardzo pomaga. Ja się dzięki niemu bardzo zmieniłem. Każdy z nas ma jakieś problemy, przewinienia. Może nie byłbym takim, jakim jestem bez Niego. Jestem szczęśliwy, że on wskazywał tą dobrą drogę życia" - powiedział. "Skorzystałem z tego. Miliony ludzi na całym świecie też skorzystały i nie zapominają o tym" - dodał.
"Mam nadzieję, że ludzie po beatyfikacji jeszcze mocniej będą chłonąć słowa papieża, bo przekaz, który nam zostawił był najistotniejszy" - powiedział Bujak. "Papież ciągle do nas mówił. Niezwykle delikatnie zwracał nam uwagę. Powiedział: macie być uczciwi, dobrzy, kochać się i szanować Polskę. On był wielkim patriotą Polski" - wspominał papieski fotograf.