W stolicy Małopolski od wczoraj zaczął obowiązywać zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach na terenie całego miasta od północy do godz. 5:30. - To dobry krok w stronę większej trzeźwości - ocenia dla KAI ks. Mirosław Żak, diecezjalny duszpasterz trzeźwości.
Nocna prohibicja zaczęła obowiązywać dzięki decyzji radnych miasta. W ramach podjętej przez nich uchwały od północy do godz. 5:30 wprowadzono zakaz sprzedaży alkoholu, który dotyczy tak supermarketów, jak sklepów monopolowych i stacji benzynowych oraz sklepów z produktami specjalistycznymi, np. winiarskimi. Alkohol będzie można jednak we wspomnianym okresie doby kupić nadal w lokalach gastronomicznych.
- Cieszę się, że taka decyzja zapadła, bo to dobry krok w stronę większej trzeźwości. Choć nie da się ukryć, że to ograniczenie bardziej dla osób, którzy potencjalnie mogliby wpaść w nałóg, gdyż częściej popijają alkohol, niż dla ludzi już uzależnionych - ocenia dla KAI ks. Mirosław Żak, diecezjalny duszpasterz trzeźwości.
Jak dodaje nocna prohibicja będzie mieć także inne pozytywne rezultaty. - Mam nadzieję, że ta uchwała przyczyni się do zwiększenia spokoju w tych miejscach publicznych, gdzie do tej pory często dochodziło do zakłócania porządku przez osoby nietrzeźwe - podkreśla duchowny.
Diecezjalny duszpasterz trzeźwości zaznacza przy tym, że bardzo istotne będzie podjęcie kolejnych kroków w zakresie profilaktyki alkoholowej, w tym zmniejszenia liczby punktów sprzedaży czy wdrożenie systemowych zajęć edukacyjnych odnośnie zagrożeń płynących z nadmiernego spożycia alkoholu.
Ks. Żak co roku jest duchowym opiekunem grupy pokutnej w ramach Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej na Jasną Górę, w której wędrują osoby uzależnione, wierni trwający w trzeźwości czy osoby, które powierzają Marce Bożej i Bogu bliskich, którzy sami nie mają siły lub nie chcą wyzwolić się ze swoich uzależnień.
- Będziemy się modlić na pątniczej trasie, byśmy doczekali jak największej liczby zmian, które doprowadzą do zwiększenie świadomości ludzi odnośnie trzeźwości i pomogą osobom uzależnionym wychodzić z nałogu - podsumowuje ks. Żak.