Z dniem 1 września br. Prawosławny Kościół Ukrainy (PKU) przejdzie oficjalnie na nowy styl, czyli kalendarz gregoriański. Postanowił tak Sobór Biskupi PKU, zatwierdzając na swym posiedzeniu 24 maja w Kijowie informację swego zwierzchnika metropolity Epifaniusza, przedstawioną dzień wcześniej na posiedzeniu Świętego Synodu tego Kościoła.
Uchwałę w tej sprawie przyjęto prawie jednomyślnie przy jednym głosie sprzeciwu i jednym wstrzymującym się. Formalnie decyzję o wprowadzeniu nowego stylu do życia liturgicznego podejmie Sobór Lokalny – najwyższe gremium PKU, wyznaczony na 27 lipca br., w którym będą uczestniczyć wszyscy biskupi oraz przedstawiciele duchowieństwa, osób konsekrowanych i świeckich.
Metropolita kijowski i całej Ukrainy oświadczył po obradach, że przyjęcie kalendarza gregoriańskiego (zamiast obowiązującego dotychczas juliańskiego) stało się ważnym krokiem, na jakie prawosławie ukraińskie nie zdobyło się przez całe dziesięciolecia. Stary styl "spóźniał się" w stosunku do nowego o 13 dni.
Przegłosowana zmiana oznacza, że PKU będzie świętował stałe święta roku liturgicznego razem z chrześcijanami tradycji zachodniej, a więc wspomnienie św. Mikołaja - 6 grudnia (zamiast dotychczasowego 19 tegoż miesiąca), Chrzest Pański (tzw. Jordan) i Boże Narodzenie – odpowiednio 24 i 25 grudnia (a nie, jak dotychczas, 6 i 7 stycznia), Nowy Rok - 1 stycznia (zamiast 13 tegoż miesiąca i szereg innych. Według starego stylu będzie natomiast nadal obchodzona Wielkanoc, czyli Pascha i odnoszone do niej inne święta, jak Wniebowstąpienie Pańskie, Trójcy Świętej czy Zesłania Ducha Świętego, ale wynika to z innego niż w chrześcijaństwie zachodnim obliczania daty Zmartwychwstania Pańskiego.
"Jest to decyzja, której oczekuje od nas i większość naszych wiernych, i większość społeczeństwa ukraińskiego" – oświadczył, komentując przegłosowaną zmianę, zwierzchnik PKU. Przyznał, że niełatwo było podjąć tę decyzję i że "zmierzaliśmy do niej przez długi czas, krok po kroku i robimy to w sposób wyważony". Dodał jednak, że "była ona równie niezbędna, jak konieczne było w swoim czasie wprowadzenie żywego języka ukraińskiego zamiast tradycyjnego starosłowiańskiego i ogłoszenia autokefalii zamiast wielowiekowego uzależnienia".
Metropolita zaznaczył, iż nie wszyscy bynajmniej sprzyjali tym decyzjom i popierali je, "ale były one słuszne i żywotnie konieczne" i to samo dotyczy postanowienia o przejściu na nowy kalendarz. "Jest on dokładniejszy pod względem astronomicznym i nadaje się do użytku kościelnego z jednoczesnym zachowaniem tradycyjnej paschalii [tzn. sposobów obliczania daty Wielkanocy]" – stwierdził Epifaniusz.
Oświadczenie PKU zwraca uwagę, że sprawa przyjęcia "nowego stylu" nabrzmiała jeszcze bardziej w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę, gdyż kalendarz juliański jest tam postrzegany jako związany z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym, który popiera tę agresję. Zapowiedziano też, że przez pewien czas parafie będą mogły wybrać, według jakiego stylu chcą obchodzić święta kościelne. Podkreślono też, iż nie nie będzie żadnego przymusu w przechodzeniu na nowy styl.
Warto zauważyć, że te Kościoły prawosławne, które popierają PKU (Patriarchaty Konstantynopolski i Aleksandryjski oraz Kościoły Grecji i Cypru), stosują "nowy styl", podczas gdy jego przeciwnicy, a zwłaszcza Rosyjski, trzymają się "starego" kalendarza. Biorąc to wszystko pod uwagę, a także liczne prośby od parafii, klasztorów, diecezji, duchowieństwa i wiernych nt. kalendarza gregoriańskiego, idąc za większością lokalnych Kościołów prawosławnych, Święty Synod PKU postanowił udzielić błogosławieństwa tym wspólnotom (parafiom, klasztorom itp.) na używanie nowego stylu w praktyce liturgicznej.