O zatraceniu wiary, słabej teologii i zachodniej kulturze indywidualistycznej mówi kard. Willem Jacobus Eijk – arcybiskup Utrechtu i prymas Niderlandów.
Ks. Rafał Skitek: Jak duży zamęt panuje aktualnie w Kościele?
Kard. Willem Jacobus Eijk: W Kościele mamy dziś do czynienia z dezorientacją co do treści nauczania. Wielu katolików, zwłaszcza w Europie Zachodniej, bardzo słabo zna naukę Kościoła. Nie zaskakuje mnie to. W Niderlandach (do 2020 roku oficjalnie Holandia) przez ponad 50 lat poważnie zaniedbano katechezę. W ostatnich dziesięcioleciach zmieniło się to na lepsze. Katechezę sakramentalną, prowadzoną wcześniej przez katolickie szkoły, przejęły parafie. W konsekwencji to one wzięły odpowiedzialność za treść nauczania. O wiele większy zamęt odnośnie do podstawowych zasad nauczania Kościoła panuje wśród kapłanów, diakonów i katolików świeckich zaangażowanych w duszpasterstwo. Wielu z nich uzyskało wykształcenie w seminariach lub na wydziałach teologicznych, gdzie pracują często profesorowie i wykładowcy wyrażający w swym nauczaniu i publikacjach opinie sprzeczne z nauką Kościoła.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.