Wojna Rosji z Ukrainą będzie trwała przynajmniej do 2024 roku, ponieważ w roku 2023 żadna ze stron prawdopodobnie nie odniesie przełomowego zwycięstwa ani nie będzie skłonna do negocjacji - podał w nocy ze środy na czwartek dziennik "Washington Post", powołując się na tajne dokumenty władz USA, które w ostatnich dniach wyciekły do mediów.
Analitycy amerykańskiej Agencji Wywiadu Wojskowego (DIA) przewidują, że nawet jeśli ukraińska armia będzie w stanie odzyskać dużą część okupowanych terytoriów i zadać najeźdźcom poważne straty, nie będzie to skutkowało gotowością Kijowa do rozmów z Moskwą.
Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada jednak inny rozwój wydarzeń. W ocenie Waszyngtonu rok 2023 zakończy się osiągnięciem przez obie strony "bardzo nieznacznych" zdobyczy terytorialnych w konsekwencji "niewystarczającej liczby żołnierzy i (możliwości) zaopatrzeniowych do prowadzenia skutecznych operacji" - czytamy na portalu "WP".
Inwazja Rosji na Ukrainę: Relacjonujemy na bieżąco
Sytuacja na froncie, którą można określić mianem patowej, może doprowadzić do zmiany nastrojów ukraińskiego społeczeństwa i coraz bardziej powszechnej krytyki sposobu prowadzenia wojny. Jest też prawdopodobne, że w warunkach "konfliktu na wyniszczenie" władze w Kijowie będą zmuszone sięgnąć po wszelkie dostępne rezerwy i wysłać na front jeszcze więcej młodych mężczyzn - wynika z ujawnionych dokumentów amerykańskiego wywiadu.
Według tego samego źródła, cytowanego przez "WP", strona ukraińska może w większym stopniu skoncentrować się na przeprowadzeniu ataków na cele na terytorium Rosji. Nie wydaje się natomiast prawdopodobne, by Kreml - według któregokolwiek z rozważanych scenariuszy - zdecydował się na użycie przeciwko Ukrainie broni jądrowej.
Negocjacje Kijowa z Moskwą rozpoczną się dopiero wówczas, gdy jedna ze stron będzie wyczerpana, co wydaje się obecnie odległą perspektywą - ocenił wywiad wojskowy USA.
7 kwietnia dziennik "Wall Street Journal" poinformował, że ponad setka ściśle tajnych dokumentów różnych amerykańskich agencji rządowych została opublikowana w mediach społecznościowych. Niejawne materiały ukazały się m.in. na forach dyskusyjnych gry Minecraft w serwisie Discord.
Dzień wcześniej dokumenty, dotyczące m.in. planów wyposażenia ukraińskich batalionów na potrzeby wiosennej kontrofensywy, pojawiły się na Twitterze i rosyjskich kanałach serwisu Telegram.
Materiały, których autentyczność nie została oficjalnie potwierdzona, zawierały wysoce wrażliwe dane na temat wojny na Ukrainie. Dodatkowo zamieszczone zostały też dokumenty zawierające informacje do codziennych briefingów, przeznaczone dla szefa Pentagonu Lloyda Austina i przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów generała Marka Milleya. Większość z nich była oznaczona klauzulą "ściśle tajne" i prawdopodobnie pochodziła z Agencji Wywiadu Wojskowego (DIA) oraz dowództwa sił zbrojnych USA.