Krzysztof Ziemiec, Mira Suchodolska, Wszystko jest po coś, Non Fiction, Warszawa 2010 ss. 192
Znany ze szklanego ekranu dziennikarz zwierza się swojej koleżance po fachu. W książce Wszystko jest po coś opowiada o tym, jak otarł się o śmierć, kiedy w jego mieszkaniu wybuchł pożar. O straszliwym bólu, wywołanym poparzeniami i o wierze, która pozwoliła mu przetrwać najtrudniejsze momenty.
Z wielką prostotą wyznaje: „(…) był to sprawdzian zaufania do Boga. Wiary, że wszystko jest po coś, tak jak nie było bezsensowne męczeństwo Jezusa, który umarł na krzyżu”.
To książka, która niesie nadzieję; pokazuje, że Bóg jest obecny przy nas także wtedy, gdy cierpimy. A nawet że właśnie wtedy mamy największą szansę, by go spotkać. To także opowieść o ludziach, czasem anonimowych, którzy Krzysztofa Ziemca wspierali. To wreszcie wzruszająca historia miłości rodzinnej, dzięki której dziennikarz może wypowiedzieć zaskakujące wyznanie: jestem szczęściarzem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Poleca - szb