O. Piotr Jordan Śliwiński OFMCap, Dominika i Łukasz Kozłowscy, Reguły życia. W rodzinie i zakonie. Znak Kraków 2009 ss. 18
Małżonkom nieraz wydaje się, że Bóg jest „gorzej” obecny w ich życiu. Brak regularności modlitwy, tryb życia bardziej podporządkowany potrzebom dziecka niż brewiarzowi, raczej aktywność niż kontemplacja. Nic dziwnego, że nieraz z zazdrością spoglądamy na mury klasztorów. Czy jednak życie zakonników jest łatwiejsze?
W rozmowach małżeństwa Dominiki i Łukasza Kozłowskich z o. Piotrem Jordanem Śliwińskim ten obraz zostaje na szczęście wypośrodkowany. Żadne z powołań – małżeńskie czy duchowne – nie jest łatwiejsze, a dostęp do Boga jest taki sam. Różnią się jedynie możliwości. To prawda, że dla zakonnika wiele spraw jest rozwiązanych niejako odgórnie właśnie poprzez regułę, podczas gdy życie w rodzinie zakłada potrzebę nieustannych negocjacji.
Wreszcie życie duchowe to jednak nieraz pole bitwy, a dom raczej skłania do wygody niż wyrzeczenia, o co łatwiej w klasztorze. Pułapka jednak po obu stronach klasztornych murów wydaje się ta sama: brak czasu. Zarówno zakonnicy, jak i małżonkowie muszą dbać o moment zatrzymania się w codzienności, aby zaczerpnąć oddechu. Recepta jest sprawdzona i nie zmienia się, trzeba tylko ją realizować: regularna spowiedź, rachunek sumienia, modlitwa.
Książce towarzyszy przesłanie, że żadna reguła nie jest lekarstwem na wszelkie bolączki. „Naśladowanie życia zakonnego w małżeństwie kończy się zazwyczaj źle, podobnie jak przenikanie świeckich wzorów w życie zakonne” – piszą autorzy. W każde powołanie wpisane będzie nieustanne napięcie pomiędzy pracą a modlitwą. W tej wewnętrznej konfrontacji rodzi się nasza tożsamość. W trakcie lektury patrzyłem na swoją obrączkę, mój zakon. Moja reguła małżeńska nie jest ani gorsza, ani lepsza. Jest po prostu moja.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Poleca - Marcin Cielecki