Gazmend Kapelani, Krótki podręcznik przekraczania granic, Czarne, Wołowiec 2009 s. 152
Przerażeni faceci gnają na złamanie karku, przekraczają granicę z Grecją i szlochając jak dzieci, całują ziemię. Brzmi niewiarygodnie? Nie dla Albańczyków. „Zbliżenie się do granic oznaczało albo cud, albo grzech śmiertelny – pisze Kapllani. – Z kłopotliwym stosunkiem do granic borykam się od dawna. Bo to, czy ktoś cierpi na syndrom granicy, czy też nie, zależy w dużej mierze od tego, gdzie się urodził.
Ja urodziłem się w Albanii”. Krótki podręcznik przekraczania granic to poruszająca opowieść człowieka, który przekroczył granicę w 1991 roku. Jak jego rodacy, oczekiwał cudu, dotknięcia wymarzonego Zachodu (ci faceci nigdy nie widzieli na oczy supermarketu!), a został zamknięty w obozie dla uchodźców i każdego dnia chłonął krzyczące tytuły gazet: „Albańczycy ukradli, Albańczycy zgwałcili”. Na własnej skórze boleśnie przekonał się o jednym: Nikt tu na nich nie czekał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Poleca - Marcin Jakimowicz