Fale i semafory

Muzyka monotonna jak szum morza, nieobliczalna jak wiatr gnający po opustoszałych bałtyckich plażach, jednostajna jak zlewające się za brudną szybą pociągu stojące przy torach słupy i semafory. Linie północne – projekt muzyczny duetu Marcin Dymiter (kompozytor, gitarzysta, producent, lider nieodżałowanej Ewy Braun) i Daniel Odija (pisarz, dziennikarz, autor głośnego „Tartaku”).

– To braterstwo mentalne. Jesteśmy z tego samego miasta – Słupska. Proponujemy słowa i dźwięki, które pomagają nam w kontemplowaniu miejsca naszych narodzin, ujarzmianiu okrutnej siły czasu. Żywioły, przemiany i metafizyka codzienności mieszają się z dźwiękami niekończącej się północnej mantry. Są surowe jak linia brzegu. Blisko nam do gospel i bluesa z delty – opowiadają autorzy krążka.

Postrockowe, oszczędne, pełne przestrzeni i oddechu dźwięki wynurzają się i cichną. Jak fale. – Plaże są puste, a człowiek jest sam z morzem i kłującymi jak igły krzykami mew. Spróbujmy objąć morze i czas. Nie starczy nam ramion – Odija czyta na tle muzyki fragmenty swej niepublikowanej powieści „Komedia”. Stonowane utwory często przypominają muzyczno-literackie dokonania Świetlików. Szkoda, że na półkach sklepowych znajdziemy tak niewiele połączenia poezji ze współczesną, eksperymentalną muzyką.