Mój kumpel, stary punkowiec, po wysłuchaniu przed tygodniem postnego koncertu akustycznego kapeli 2 Tm2,3 zawołał: Oni powinni grać taką muzę przez cały rok! To najlepsza recenzja.
Świeżutka, jeszcze ciepła płyta jest zapisem koncertu z Teatru Polskiego w Poznaniu z 11 marca. Grupa w czasie swojej wielkopostnej trasy wypełnia całą scenę. Gra aż 17 osób (w tym czterech z klanu Pospieszalskich).
To nieprawdopodobne. Grający bezkompromisową brutalną muzykę zespół przeobraża się w kameralną orkiestrę. W jego muzyce usłyszymy korzenne pieśni Izraela, pulsujące reggae, senne saksofonowe klimaty Morphine i pełne oddechu psalmy zagrane z towarzyszeniem kwartetu smyczkowego.
Nawet monotonne pokutne utwory, które dłużyły się na płytach, tu okraszone saksofonowymi impresjami Mateusza Pospieszalskiego nabierają nowego rozmachu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz