Zakończyła się akcja ratunkowa na miejscu ostrzelanego przez wojska rosyjskie bloku mieszkalnego w Dnieprze, mieście w środkowo-wschodniej części Ukrainy - podały we wtorek służby ratunkowe. Potwierdziły one śmierć 44 osób, w tym pięciorga dzieci.
Uratowano 39 osób, wśród nich sześcioro dzieci. Zginęły 44 osoby, w tym pięcioro dzieci. Rannych zostało 79 osób, w tym 16 dzieci - głosi komunikat Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS).
Akcję ratunkową zakończono o godz. 13 czasu lokalnego (godz. 12 w Polsce).
"Dziękuję wszystkim, którzy przez długich 69 godzin walczyli i pomagali poszkodowanym i nadal to robią" - napisał na serwisie Telegram szef obwodu dniepropietrowskiego Wałentyn Rezniczenko. Podkreślił, że najmłodszym dzieckiem zabitym w ostrzale był niespełna roczny chłopiec.
Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenia o 47 osobach zaginionych. 23 z nich zginęły, a cztery odnaleziono w szpitalach bądź u osób z rodziny. DSNS nie informuje, czy pozostałe nadal są uznane za zaginione.
Rosyjski pocisk przeciwokrętowy uderzył w dziewięciokondygnacyjny blok mieszkalny w sobotę po południu. Całkowicie zniszczył jeden z pionów budynku z 79 mieszkaniami, gdzie oficjalnie zameldowanych jest ponad 200 osób. Ostrzał nastąpił w weekend, gdy wielu mieszkańców było w domu. 14 stycznia wojska rosyjskie przeprowadziły zmasowany ostrzał Ukrainy, w tym Kijowa i innych dużych miast.