Krajowe eliminacje Eurowizji 2007 warto zobaczyć głównie z jednego powodu. W gronie dziesięciu kandydatów do reprezentowania Polski w finałowym konkursie znalazła się szwedzka grupa Charizma, której członkowie są żarliwymi chrześcijanami.
W wywiadach młodzi muzycy przekonująco opowiadają o swoich rodzinach, biblijnych inspiracjach i wierze w zbawczą moc Chrystusa. Biorąc pod uwagę, że statystyczny Szwed ufa raczej koncernowi IKEA niż Bogu, takie świadectwo musi wydać się niezwykłe.
Na polskiej scenie Charizma wykona popowy utwór „Emily”, który spośród pozostałych piosenek konkursowych wyróżnia się melodyjnością i duchowym przesłaniem. Jeśli nie chcemy, by w finale Eurowizji reprezentował nas dyskotekowy rosyjsko-brytyjski duet The Jet Set, z wokalistką na miarę Dody Elektrody i raperem niepokojąco podobnym do Simona Mola, głosujmy na Charizmę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Warto zobaczyć - TVP 1, sobota 3 lutego, 20.15