Komunia nie do przyjęcia – mówią o tradycyjnych komunikantach chorzy na celiakię. Dlaczego? Bo zawierają niebezpieczny dla nich gluten.
Dla nas gluten to trucizna – pisze pani Mariola w liście, który ostatnio przyszedł do redakcji. – Nawet regularne przyjmowanie małego opłatka może mieć straszne skutki. Wiem coś o tym. Od kilku lat jestem na diecie bezglutenowej i przez jakiś czas przyjmowałam Komunię „normalnie”, tzn. pod postacią chleba. No i było tragicznie – dwa razy mdlałam, miałam straszne sensacje żołądkowe. Ponieważ staram się uczestniczyć we Mszy św. codziennie, nie miałam wyjścia, poprosiłam księży z mojej parafii, aby umożliwili mi przyjmowanie Komunii pod postacią wina. Łatwe to nie jest. Niektórzy patrzyli na mnie jak na kretynkę. Panie z kółka różańcowego pytały, w jakiej intencji tak strasznie „pokutuję”. Ale jakoś przyzwyczaiłam całą parafię. Teraz nikt się nie dziwi, gdy po Komunii „dla normalnych” podchodzę do schodka i czekam, aż ksiądz podejdzie do mnie z kielichem. Rzadko kiedy księża zapominają.
Śmierć jak kromka chleba
Celiakia nie jest alergią, choć często jest z nią mylona. To trwająca całe życie choroba o podłożu genetycznym, charakteryzująca się nietolerancją glutenu, czyli białka zapasowego zawartego w zbożach europejskich (pszenicy, życie, jęczmieniu, owsie). Działający toksycznie gluten prowadzi do zaniku kosmków jelita cienkiego, maleńkich wypustków błony śluzowej, zwiększających jego powierzchnię i odpowiedzialnych za wchłanianie składników pokarmowych. W efekcie pokarm wchłania się w minimalnych ilościach, co prowadzi do wystąpienia różnorodnych objawów klinicznych. To bóle i wzdęcia brzucha, biegunki tłuszczowe lub wodniste, utrata masy ciała, chudnięcie, zaburzenia rozwoju u dzieci, w tym głównie zaburzenia wzrostu, zmiana usposobienia, często depresja. Jedyną metodą leczenia celiakii jest stosowanie przez całe życie ścisłej diety bezglutenowej.
Choroba może ujawnić się w każdym wieku, obecnie najczęściej wykrywa się ją u osób 40–50-letnich, choć zdarzają się przypadki wykrycia jej nawet u osiemdziesięciolatków. Kobiety chore na celiakię stanowią aż 70 proc. wszystkich przypadków choroby dorosłych. Nieleczona celiakia prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych – z osteoporozą, zaburzeniami psychicznymi i nowotworami układu pokarmowego włącznie. Celiakia jest pod względem częstości występowania drugą po hipolaktazji (mleko) nietolerancją pokarmową człowieka. Choruje na nią jedna na 100 osób. Niestety – wykrywa się jedynie 10 proc. wszystkich przypadków.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz