Wliczanie oceny z religii do średniej wynika ze zwykłej sprawiedliwości, jako zobrazowanie faktycznego wkładu pracy i wyników nauczania osiągniętych przez ucznia.
Upolitycznienie tej decyzji ze strony np. SLD i powoływanie się na zasadę rozdziału Kościoła i Państwa w tej konkretnej kwestii jest absurdalne, zważywszy, że nauka religii pozostaje w systemie oświaty od 1990 roku na życzenie rodziców, dlatego nie narusza także wolności sumienia i religii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marceli Bogiel, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Metropolitalnej w Katowicach