Nigdy jeszcze przedstawiciel Watykanu nie prowadził procesji ulicami Moskwy. Gdy się to wydarzyło, Najświętszy Sakrament był niesiony w monstrancji – darze redakcji „Gościa Niedzielnego” dla katolików w Rosji.
Był to ostatni akcent obchodów Roku Eucharystii w archidiecezji Matki Bożej w Moskwie. Przewodniczył im szef watykańskiej dyplomacji abp Giovanni Lajolo. Procesja, która rozpoczęła się uroczystą Liturgią w moskiewskiej katedrze pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, zgromadziła ponad tysiąc wiernych. Jak na tamtejsze warunki była to liczba duża. Długi szereg ludzi, kroczących w niedzielne przedpołudnie przez rejon położony w pobliżu centrum stolicy Rosji, był widokiem niezwykłym.
Jeszcze kilkanaście lat temu taka sytuacja byłaby wprost nie do pomyślenia. Pamiętam, gdy byłem pierwszy raz w Moskwie w maju 1988 r., w czasie uroczystości 1000-lecia chrztu Rusi. Był to szczytowy okres reform Gorbaczowa, a do Moskwy przybyła wówczas pierwsza delegacja Watykanu. Na jej czele stał kard. Agostino Casaroli, papieski legat na te uroczystości. Z katolikami spotkał się w jedynej, czynnej wówczas świątyni katolickiej, kościele św. Ludwika. Zgromadziło się w niej kilkadziesiąt osób, fotografowanych przez licznych funkcjonariuszy oraz agentów tajnej policji politycznej. Dzisiaj Moskwa, gdzie żyje ponad 60 tys. katolików, jest stolicą archidiecezji. W samym mieście zarejestrowanych jest siedem parafii, czynne są trzy kościoły, m.in. wspaniale odrestaurowana katedra. Chociaż wiele problemów katolików w Rosji nie zostało jeszcze rozwiązanych, tamtejszy Kościół rozwija się, mimo niechęci różnych grup, zwłaszcza środowisk nacjonalistycznych.
Parafia w Lublino
Monstrancja została przeznaczona dla parafii św. Olgi, najmłodszego dziecka stołecznego Kościoła moskiewskiego. Jej powstanie związane jest z pracą ojców werbistów, a szczególnie o. Jerzego Jagodzińskiego SVD, który przez wiele lat zabiegał o stworzenie nowego miejsca modlitwy w Moskwie. Obecnie trwają prace adaptacyjne, które powoli zmieniają dawną salę kinową, a później dyskotekę, w obiekt sakralny. Przychodzą tam ludzie z wielkiego osiedla Lublino, gdzie mieszka blisko 100 tys. ludzi. Niegdyś wielu z nich pracowało w pobliskiej fabryce „Moskwicza”. Teraz, gdy zakład zbankrutował, większość przeszła na wcześniejszą emeryturę.
Zewnętrzny widok budynku nie wskazuje na religijne przeznaczenie. Na zewnątrz nie ma tam śladu krzyża ani informacji o porządku nabożeństw. – Lepiej nie drażnić. Tutaj praca wymaga cierpliwości i stopniowego oswajania wszystkich z obecnością Kościoła – przekonuje o. Jerzy. Przypomina, że ci, którzy z wielkim rozmachem zaczynali pracę w Rosji, czasem szybko musieli ją kończyć. Nasza redakcja od kilku lat jest patronem medialnym parafii św. Olgi.
Kiedy dowiedzieliśmy się o moskiewskich obchodach Roku Eucharystii w archidiecezji Matki Bożej w Moskwie, postanowiliśmy wyrazić naszą solidarność z tamtejszymi katolikami poprzez specjalny dar. Kilka lat temu, z inicjatywy śp. ks. Stanisława Tkocza, nasza redakcja nabyła i poddała konserwacji wyjątkowo piękną monstrancję. Ks. Tkocz pragnął, aby trafiła do jednej ze wspólnot odradzającego się Kościoła na Wschodzie. Realizując ten zamiar, ks. Marek Gancarczyk postanowił przekazać monstrancję parafii św. Olgi. Metropolita moskiewski abp Tadeusz Kondrusiewicz zdecydował, że uroczystość odbędzie się w czasie zakończenia Roku Eucharystii. Zebrani w kościele brawami przyjęli przekazanie daru przez redaktora naczelnego „Gościa”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski