Najważniejszym przykazaniem jest to, czemu poświęcasz się całkowicie, czyli z pasją. Czy Bóg jest twoją pasją?
Poprzednia rozmowa z faryzeuszami była dla nich porażką. Pragnęli więc wypróbować Jezusa w najwrażliwszym punkcie religii. Jezus wskazuje na nierozdzielność przykazań miłości Boga i miłości bliźniego. Charakterystyczna jest reorientacja akcentów tych przykazań z zakazującej i biernej formy na nakazującą i aktywizującą. Tekst zapisany w Księdze Wyjścia brzmi negatywnie: „Nie będziesz miał cudzych bogów”, a także, w ostatnim przykazaniu: „Nie będziesz pożądał domu bliźniego”. Jezus mówi: „Będziesz miłował całym sercem swego Boga”, a także: „Będziesz miłował bliźniego”. Już dawno zwrócono uwagę na niebezpieczeństwo zaistnienia wielkiego zła, gdy nie czynimy nawet małego dobra. Święty Jakub zapisał: „Kto zaś umie dobrze czynić, a nie czyni, grzeszy”. Bezcenna Biblia Gutenberga, zamknięta w gablocie w muzeum, jest jednak mniej wartościowa niż ta wyświechtana, z której codziennie odczytuję Słowo Boga, mając możliwość jej otwierania.
Dobrą rzeczą jest posiadać zdolności, którym oddajemy się całym sercem, ale oddawanie się całym sercem miłowaniu Boga jest nieskończenie wartościowsze niż samorealizacja. Ludzie poświęcają mnóstwo energii na to, by rozwinąć swoje uzdolnienia, marzenia i plany. Wszystko to staje się dla nich osobistym „przykazaniem”. Sportowiec poświęca ogromnie dużo czasu i sił, by osiągnąć najlepsze efekty. Trening jest dla niego najważniejszym „przykazaniem”, a zwycięstwo może być dla niego bogiem! Lekarz pogłębia swoją wiedzę, umiejętności i niezmordowanie pracuje nad tym, by stać się specjalistą. Czy jednak bardziej będzie mu zależało, by swymi umiejętnościami służyć bliźnim, czy na tym, by mieć opinię specjalisty, a także skorzystać z wyższych wynagrodzeń?
Osoba duchowna zaangażuje się w rozwój duchowy, bo pragnie dojść do święceń albo ślubów. Ale czy dlatego chce to osiągnąć, bo zależy jej całkowicie na przyjaźni Boga, czy też dlatego, by poczuć się wartościowszym albo żyć samolubnie, nie ponosząc trudów życia rodzinnego? Co naprawdę jest jej „przykazaniem”? Naukowiec próbuje rozwiązać zawiłe kwestie, ale czy jego „przykazaniem” jest dobro bliźniego, czy osobista ambicja? Można każdą pasję uczynić swoistą interpretacją przykazania. Z pasją rozwijam swoje zdolności pisarskie, ponieważ chcę przez moje słowa głosić całkowicie chwałę Boga i dobro bliźniego. Ale mogę pisać o Bogu i bliźnim właśnie ten komentarz, ponieważ chcę zyskać opinię oryginalnego komentatora i uzyskać wysokie honorarium. Co naprawdę jest moim „przykazaniem”, które mnie motywuje? Ludzie ze swoich zainteresowań, uzdolnień, ambicji, talentów czynią najważniejsze „przykazanie”. A tymczasem właśnie najważniejsze przykazanie powinno być pasją, ambicją i zainteresowaniem człowieka. A najważniejsze jest miłować Boga i bliźniego!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Augustyn Pelanowski OSPPE