Drogi katoliku, nadchodzą Zaślubiny Baranka, a nie krwawa jatka! Apokaliptyczny okrzyk: „Przyjdź!” jest wyrazem ogromnej tęsknoty, a nie zawołaniem masochistów.
Nie jestem naiwny. Wiem, co sprzedaje się w mediach. Wiem, jaką klikalność zapewniają wzbudzające w nas emocje newsy, komentarze i konferencje oparte na manipulacji lękiem. Powiem jednak szczerze: jestem już tym zmęczony. Zwłaszcza jeśli ta lękowa narracja dotyczy paruzji, a więc powrotu Tego, który jest miłością i miłosierdziem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz