Lipiec roku 1980. W Lublinie trwa strajk. Jestem tym bardzo podekscytowany. Czuję, że to, co się teraz zaczęło, zmieni Polskę.
Tak napisał Stanisław Markowski w komentarzu do zdjęć z ogarniętego sierpniowymi strajkami Wybrzeża. Kiedy zaczynał przygodę z fotografią że będzie robił zdjęcia reporterskie. „To życie pchnęło mnie ku fotografii starającej się dać świadectwo czasu, w którym żyłem” – wspomina dziś. Z czasem właśnie fotografia reportażowa stała się jego pasją. Pasją, która dużo kosztowała. Przez wiele lat Markowski był inwigilowany i szykanowany przez SB. W 2008 r. od prezydenta Lecha Kaczyńskiego otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Swoje zdjęcia prezentował na wielu wystawach, wydał też ponad 20 albumów. Mieszka w Krakowie. Z żona Grażyną mają dwóch synów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
(obraz) |