Czas upływa ekipie Jaśka Meli na cierpliwym wyczekiwaniu w obozie Priut 11 na wysokości 4100 m n.p.m.
Po wczorajszym nieudanym dla Jaśka i Łukasza podejściu na szczyt, dziś mają czas na odpoczynek. Zbierają siły by jutro ponowić atak. Pogoda póki co dopisuje.