Mogło być gorzej

Leszek Śliwa: W przyszłym roku w finałach Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej zagramy w jednej grupie z Niemcami, Ekwadorem i Kostaryką. Czy to dobre, czy złe losowanie?

Antoni Piechniczek: – Raczej dobre, patrząc na inne grupy, można powiedzieć, że na pewno mogło być o wiele gorzej.

Jak powinniśmy grać, by nawiązać równorzędną walkę z Niemcami?
– Jak bokser walczący z przeciwnikiem dysponującym potężnym ciosem. Chować się za podwójną gardą i liczyć na kontrę. Wymiana ciosów z Niemcami to pewna porażka. Ale nie wiem czemu wszyscy elektryzują się właśnie meczem z Niemcami. Dla nas kluczowe będą dwa pozostałe pojedynki. Jeśli je wygramy, to awansujemy. To, czy z drugiego czy z pierwszego miejsca, nie jest już takie ważne.

Na początek gramy z Ekwadorem, który niedawno pokonaliśmy w towarzyskim meczu 3:0. Ale chyba to jednak nie jest taki słaby rywal…
– Oczywiście, tamten mecz odbywał się w anormalnych warunkach, w kałużach wody. Pokazał, że fizycznie jesteśmy mocniejsi, ale musimy pamiętać, że oni są lepiej wyszkoleni technicznie. Ten mecz to wielka niewiadoma. Decydująca może się okazać odporność psychiczna, bo w pierwszym meczu zawsze nerwy grają ważną rolę.

Potem gramy z Niemcami. Czy możemy liczyć na to, że nas zlekceważą?
– Nie. Są gospodarzem, a po pierwszym meczu nie będą jeszcze pewni awansu. Gorzej, że jeśli pokonają nas i Kostarykę, to przeciwko Ekwadorowi mogą wystawić rezerwowych. To dla nas niebezpieczne. Dlatego z Ekwadorem musimy wygrać. Jeśli tylko zremisujemy, może się okazać, że nawet zwycięstwo nad Kostaryką nam nie pomoże.

Jeżeli uda nam się awansować, na kogo lepiej byłoby trafić w jednej ósmej finału?
– Wszystko wskazuje na to, że naszym przeciwnikiem będzie Anglia lub Szwecja. Akurat obie te drużyny są bardzo mocne. Stawiam między nimi znak równości. Nie sposób powiedzieć, która byłaby trudniejszym rywalem. Żeby z nimi walczyć, musimy być w szczytowej formie i liczyć na ich słabszy dzień.

*Antoni Piechniczek jest trenerem i działaczem piłkarskim. Prowadzona przez niego reprezentacja Polski zdobyła w 1982 roku trzecie miejsce w Mistrzostwach Świata.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

rozmowa z Antonim Piechniczkiem