Okienko czy internet?

Chociaż od pierwszych kont internetowych, oferowanych w Polsce przez Powszechny Bank Gospodarczy z Łodzi, minęło zaledwie 12 lat, ich liczba wzrosła już do ponad 13 mln. Polacy kochają konta w internecie przede wszystkim za wygodę, łatwy dostęp i znacznie niższe koszty niż w przypadku zwyczajnych kont bankowych.

Sam sobie bankierem
Nie trzeba nawet wychodzić z domu, żeby założyć konto dostępne przez internet. Wystarczy na stronie internetowej wybranego banku wypełnić odpowiednie formularze. Wszelkie wątpliwości rozwieje miła pani z infolinii. Po kilku dniach kurier przynosi do domu gotowe dokumenty do podpisania. Kiedy przesyłka do-trze z powrotem do banku, konto zostanie otwarte. Formalności można również załatwić w oddziale banku. Nowy klient dostaje numer konta, identyfikator, hasła dostępu, ewentualnie zdrapkę, token lub inne zabezpieczenie, broniące dostępu do konta osobom niepowołanym. Po zalogowaniu bank stoi przed nim otworem. Jednym kliknięciem myszy może sprawdzić nie tylko aktualny stan konta, ale też historię operacji.

Każda wpłata, wypłata, dokonane i otrzymane przelewy oraz pobrane opłaty są widoczne i szczegółowo opisane. O dowolnej porze można zrobić przelewy, a nawet polecić bankowi, żeby zrealizował je za tydzień lub miesiąc. Żeby ułatwić sobie życie, użytkownik może zdefiniować stałych odbiorców, do których często wysyła przelewy, np. elektrownię, telefonię komórkową – wtedy nie trzeba każdorazowo wypełniać danych w formularzu. Na e-koncie łatwo sami otworzymy lokaty (te zakładane przez internet są z reguły premiowane dodatkowym oprocentowaniem) lub subkonta, np. oszczędnościowe, na których oprocentowanie jest znacznie wyższe niż na zwyczajnym ROR. Możemy też kupić jednostki funduszy inwestycyjnych, akcje, pakiet ubezpieczeniowy, doładować telefon, niekiedy również na bieżąco sprawdzać operacje wykonane kartą kredytową i podejrzeć, jak spłacane są raty kredytu, który zaciągnęliśmy w banku. Banki bardzo dbają o to, żeby internetowi klienci byli spokojni o swoje pieniądze. Wszystkie transakcje dokonywane na koncie klient musi dodatkowo potwierdzić – najczęściej za pomocą podwójnego zabezpieczenia: czegoś, co znam (hasło), i czegoś, co mam (hasło ze zdrapki, numer z tokena, kod otrzymany SMS-em).

Nie wszystko za darmo
Konta zarządzane przez internet są tańsze od tradycyjnych. Ich prowadzenie jest najczęściej darmowe, ale uwaga – niektóre banki wymagają dokonania w miesiącu kilku operacji kartą debetową, wydawaną do konta, regularnych, comiesięcznych wpływów lub transakcji dokonanych na określoną kwotę. Jeśli tych warunków nie spełnimy, bank pobiera opłatę za prowadzenie konta. Podobnie obwarowane są miesięczne opłaty za kartę debetową, chociaż na rynku można też znaleźć konta z całkowicie darmowymi kartami. War-to również sprawdzić, z jakich bankomatów będziemy wypłacali pieniądze bez prowizji.