Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba zaapelował do ONZ i Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) o pilne skierowanie misji do kontrolowanej przez siły rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy.
Kułeba poinformował w czwartek, że dzień wcześniej skierował w tej sprawie pisma do sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa i dyrektora MAEA Rafaela Grossiego - pisze Interfax-Ukraina.
Przeczytaj też: Szwajcaria gotowa udzielić Ukrainie wsparcia dyplomatyczno-konsularnego w Rosji
Misja pod kierownictwem MAEA i z udziałem wojskowych ekspertów ONZ miałaby ocenić zagrożenie dla bezpieczeństwa jądrowego związane z przejęciem obiektu przez siły rosyjskie - dodał szef ukraińskiej dyplomacji. Minister zaznaczył, że misja powinna przybyć na teren elektrowni wyłącznie przez kontrolowane przez Kijów terytorium ukraińskie.
Kułeba podczas konferencji prasowej powiedział, że "Rosjanie faktycznie przekształcili największą elektrownię atomową Europy w bazę wojskową i narażają na niebezpieczeństwo cały kontynent".
Przeczytaj też: Ukraińscy urzędnicy przedstawiają atak na Krymie jako początek kontrofensywy na południu
Ukraiński koncern Enerhoatom poinformował w niedzielę, że Zaporoska Elektrownia Atomowa została w sobotę wieczorem po raz kolejny ostrzelana rosyjskimi rakietami. Jak dodano, trafiono bezpośrednio obok przechowalnika wykorzystanego paliwa jądrowego. Według Enerhoatomu wskutek ostrzałów uszkodzono trzy czujniki monitoringu promieniowania wokół przechowalnika.
5 sierpnia odnotowano dwa ataki. Doszło do uszkodzenia stacji azotowo-tlenowej. Enerhoatom określił działania sił rosyjskich jako prowokację.