Ukraina. Pod Donieckiem na Ukrainie rozbił się 22 sierpnia rosyjski Tu-154, lecący z Anapy nad Morzem Czarnym do Sankt Petersburga.
Zginęli wszyscy, którzy znajdowali się na pokładzie: 159 pasażerów, w tym 39 dzieci i 11 członków załogi.
O godzinie 13.37 czasu polskiego załoga samolotu wiozącego turystów wracających z czarnomorskiego kurortu zaczęła rozpaczliwie nadawać sygnały SOS.
Dwie minuty później odrzutowiec zniknął z radarów służby kontroli lotów. Mieszkańcy wsi Nowgorodzkoje, którzy stali się świadkami katastrofy, twierdzą, że kadłub spadającej maszyny był objęty płomieniami. Eksperci przypuszczają, że ogień mogło wywołać uderzenie pioruna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
W świecie